Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 21 lipca 2015

Essie, Parka Perfect oraz Joybox i inne nieszczęścia

Zacznę od końca. Miałam nadzieję zacząć ten tydzień postem ukazującym zawartość mojego pierwszego Joyboxa, ale niestety nie udało się. Zdecydowałam się na dostawę InPostem (co już wydłużyło o tydzień wysyłkę) i jakby tego było mało to w piątek okazało się, że olejek, który wybrałam będzie dostępny dopiero 28 lipca... Oby! Bo już podskakuję z niecierpliwości. A Wasze boxy już doszły?
Z dzisiejszym lakierem też była przeprawa, bo tydzień temu w niedzielę zdecydowałam się skorzystać z darmowej dostawy w drogerii e-kobieca i jak już spodziewałam się paczki to dostałam, ale maila, że przepraszają ble, ble, ble, ale wysyłka nastąpi dopiero w piątek... Dobrze, że przynajmniej paczka miała blisko!
Jako trzecia zawiodła mnie Mariza, bo również spodziewałam się paczki w piątek i bardzo mi na tym zależało a tu nie dość, że kurier zawitał dopiero wczoraj to jeszcze w środku pudełka znalazłam karteczkę z informacją o brakach...
WNIOSEK? Nie miej nadziei, nie spodziewaj się to się nie rozczarujesz! :/

Dlatego dziś na osłodę lakier - bo jakżeby inaczej. Nic tak nie poprawia mi humoru jak nowy lakier na paznokciach :) Znacie to?
essie, parka perfect


To mój pierwszy raz z lakierami Essie. Nigdy wcześniej mnie nie kusiły i szczerze to trochę zastanawiałam się nad ich fenomenem, bo kolory rzeczywiście ładne, ale nie niespotykane, więc nie wiem dalej o co chodzi. Skorzystałam z okazji, że w drogerii były w promocji i wybrałam 3 kolory

Na Parka Perfect najbardziej mi zależało, więc to od niego rozpoczęłam testy (na zdjęciu powyżej ten trzeci, obok Avenue Mantain i pierwszy to The more the merrier). W buteleczce wydawał się jakiś rozwarstwiony, na jednym boku nawet zielonkawy, więc musiałam nim sporo powstrząsać przed użyciem. I taki efekt uzyskałam (dwie warstwy)

Lakier jest rzadki a pędzelek cienki, więc trzeba uważać z malowaniem, bo łatwo wyjechać za płytkę i porobić prześwity. Całe szczęście, że szybko schnie i nie trzeba długo czekać z kolejną warstwą.
Bardzo podoba mi się kolor - ma coś z szarości i coś z delikatnego błękitu (mam już jeden podobny odcień w kolekcji, ale jeszcze go nie używałam, więc może zrobię porównanie). Pięknie prezentuje się na dłoniach, mam wrażenie, że optycznie jeszcze wydłuża moje dość długie palce.
Tu w buteleczce widać lekki shimmer

Na paznokciach jest to bardziej subtelne i ciężko uchwycić.

Pojemność: 13,5 ml - a buteleczka wydaje się taka niepozorna :)
Dostępność: internet - nie widziałam tych lakierów nigdzie stacjonarnie
Cena: 8,99 zł (14,99 zł) - nie wiem jak cena w innych miejscach

Myślę, że odcień Parka Perfect często będzie ze mną tego lata. Może nawet poszukam mu czegoś do towarzystwa.

A tak dziś wyglądałam
udało mi się dorwać tego loda w Biedronce za 1,69 zł i, jako, że miałam daleko do domu i istniała pewność, że się roztopi, zjadłam te 450 ml przez drogę :) Lód bardzo smaczny, śmietankowo-ciasteczkowy, ale chwilowo mam dość ;)


Lubicie takie szaraczki? Znacie Essie? Czujecie ten fejm?

3 komentarze:

  1. Podoba mi się kolor! :)
    Jaka okazja, jakaś promocja na niego była tego dnia, czy jak że tak taniutko go dorwałaś? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. mm lody też by pewnie cały zjadła ;D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Masz pytanie? Pisz :) scar_lett@wp.pl