Info od producenta
Oczyszcza mieszaną i tłustą cerę twarzy oraz oczu z zanieczyszczeń i makijażu, także wodoodpornego. Wygładza i tonizuje skórę oraz podnosi poziom nawilżenia. Przywraca skórze świeży i matowy wygląd.
* oczyszczające micele - dokładnie usuwają makijaż i zanieczyszczenia,
* ekstrakt z pigwy - odświeża i wzmacnia skórę,
* ekstrakt z cytryny - działa przeciwtrądzikowo, tonizuje i przywraca świeży wygląd,
d-panthenol - działa przeciwpodrażnieniowo.
Edycja limitowana była dostępna w butelce o pojemności 400 ml i do wyboru mieliśmy jeszcze wersję różową przeznaczoną do skóry suchej i wrażliwej. Wybrałam oczywiście wersję matującą, bo liczyłam, że może w działaniu będzie spisywać się podobnie jak micelarny płyn matujący z Tołpy.
Płyn bardzo dobrze spełnia swoje podstawowe działanie czyli skutecznie usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Problem zaczyna się, gdy chcemy zbliżyć się w okolice delikatniejsze i zmyć oczy - wtedy powoduję pieczenie i łzawienie, co mnie dziwi, bo płyn został przebadany okulistycznie, ale widocznie nie w tym kierunku... Okazuje się, że jeśli omijamy te obszary to jest ok, zbliżamy się i tragedia! I tu widać zupełne niepodobieństwo do płynu Tołpy: tamten, zalecany do tonizacji i demakijażu twarzy, miał zaznaczone, aby omijać okolicę oczu, ale jak się zapędziłam to okazało się, że nic złego nie dzieje się z oczami a bardzo dobrze radzi sobie z moim makijażem! Tu odwrotnie, produkt do tego przeznaczony tak podrażnia, że nie sposób nie omijać tych miejsc szerokim łukiem.
Płyn bardzo ładnie pachnie. Na twarzy nie podrażnia, zmiany trądzikowe (nie wiem czemu za pierwszym razem napisało mi się trądziwkowe??? ;)) nie pieką, są ukojone, ale nie wpływa w żaden sposób na ich zmniejszenie czy ograniczenie pojawiania się. Tu jednak nie mam zarzutów.
Ta butla gigant to nie jest dobre rozwiązanie (przynajmniej w tym konkretnym przypadku). Otwór jest większy niż w standardowej wersji, więc zdarza się chlapnąć płynem poza wacik. Poza tym, jak płynu zostaje na samym dnie to wydaje się, że już już denko a tu jednak nie może się skończyć - od listopada pod koniec miesiąca wyciągam go przed szereg i nie mogę zużyć. Oczywiście, w przypadku niebieskiego płynu, który spisuje się dobrze, dobra wydajność to żaden problem.
Płyn bardzo dobrze spełnia swoje podstawowe działanie czyli skutecznie usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Problem zaczyna się, gdy chcemy zbliżyć się w okolice delikatniejsze i zmyć oczy - wtedy powoduję pieczenie i łzawienie, co mnie dziwi, bo płyn został przebadany okulistycznie, ale widocznie nie w tym kierunku... Okazuje się, że jeśli omijamy te obszary to jest ok, zbliżamy się i tragedia! I tu widać zupełne niepodobieństwo do płynu Tołpy: tamten, zalecany do tonizacji i demakijażu twarzy, miał zaznaczone, aby omijać okolicę oczu, ale jak się zapędziłam to okazało się, że nic złego nie dzieje się z oczami a bardzo dobrze radzi sobie z moim makijażem! Tu odwrotnie, produkt do tego przeznaczony tak podrażnia, że nie sposób nie omijać tych miejsc szerokim łukiem.
Płyn bardzo ładnie pachnie. Na twarzy nie podrażnia, zmiany trądzikowe (nie wiem czemu za pierwszym razem napisało mi się trądziwkowe??? ;)) nie pieką, są ukojone, ale nie wpływa w żaden sposób na ich zmniejszenie czy ograniczenie pojawiania się. Tu jednak nie mam zarzutów.
Ta butla gigant to nie jest dobre rozwiązanie (przynajmniej w tym konkretnym przypadku). Otwór jest większy niż w standardowej wersji, więc zdarza się chlapnąć płynem poza wacik. Poza tym, jak płynu zostaje na samym dnie to wydaje się, że już już denko a tu jednak nie może się skończyć - od listopada pod koniec miesiąca wyciągam go przed szereg i nie mogę zużyć. Oczywiście, w przypadku niebieskiego płynu, który spisuje się dobrze, dobra wydajność to żaden problem.
Cena:
7,99 zł/400 ml (ja kupiłam na wyprzedaży po 6,49 zł)
Dostępność:
Biedronka
Jak widzicie, nie warto ryzykować zmian. Czytałam już kilka opinii na jego temat, bo zastanawiałam się czy to tylko ja wyolbrzymiam, ale u większości spisuje się podobnie. Szkoda, bo po opisie zapowiadał się dobrze.
Skusiłyście się na którąś z tych limitowanych wersji? Jak wrażenia?
Skusiłyście się na którąś z tych limitowanych wersji? Jak wrażenia?