Łączna liczba wyświetleń

środa, 11 lutego 2015

Książki stycznia

Pomyślałam sobie, że skoro książki są nieodłącznym elementem mojego życia to będę poświęcać im raz w miesiącu trochę miejsca tutaj. Nie będą to jakieś mega obszerne recenzje, ot taka prezentacja tego, co udało mi się przeczytać w danym miesiącu. No i przy okazji rozliczenie z wyzwania, w którym biorę udział. Mam nadzieję, że w tym postanowieniu wytrwam jak najdłużej :)
W styczniu poszło mi słabawo - przeczytałam tylko 3 książki (jakościowo jest trochę lepiej, bo w zasadzie każda pozycja jest godna polecenia). Wiadomo jak jest czasowo, ale codziennie staram się przeczytać chociaż kilka stron. Na dobry sen :)
Oto mój styczniowy stosik



1. Erin Morgenstern "Cyrk nocy"

Książka pełna magii i miłości. Niezwykle ciekawa opowieść o tajemniczym cyrku pojawiającym się ni stąd ni zowąd w przeróżnych miejscach na całym świecie. Barwne opisy poszczególnych namiotów są tak ciekawe a jednocześnie wymagające użycia wyobraźni, że nie jest to łatwa i szybka lektura.
Czytelnik wie, że będzie obserwował pojedynek między magikami, ale stopniowo poznaje jego zasady a zakończenie jest mimo wszystko zaskakujące.



2. Gillian Flynn "Mroczny zakątek"

Tu następuje całkowita zmiana klimatu. Thriller, który trzyma w napięciu niemal do ostatniej strony. Główna bohaterka, Libby Day, to postać raczej wkurzająca a jednocześnie wzbudzająca litość, bo jako jedyna z rodziny przeżyła masakrę w domu - ktoś zamordował jej matkę i dwie siostry. Na postawie zeznań 8-letniej Libby skazano jej brata i teraz, na prośbę członków Klubu Zbrodni, razem  próbują się dowiedzieć, kto faktycznie stoi za tamtymi tragicznymi zdarzeniami. Książka bardzo wciągająca a zakończenie wbija w fotel.

3. Anne Holt "To, co się nigdy nie zdarza"

Kolejny kryminał trzymający w napięciu. W makabryczny sposób giną kolejne osoby, które nie mają ze sobą nic wspólnego poza tym, że są osobami znanymi, rozpoznawalnymi. Dość szybko poznajemy mordercę, ale zakończenie jest przewrotne. 


Realizacja mojego wyzwania prezentuje się następująco
Trochę na siłę dopasowywałam te książki i okazało się, że wcale nie będzie tak łatwo. Postanowiłam jednak czytać, co mi wpadnie w ręce i raz w miesiącu robić bilans polegający na odhaczaniu kolejnych pozycji. Koło II połowy roku zacznę poszukiwania konkretnych książek do tych mniej oczywistych punktów.

A Wy co ciekawego przeczytałyście ostatnio?

2 komentarze:

  1. fajnie, że pojawią się książki na blogu :) ja również zdecydowałam się podjąć to wyzwanie i mam już 3 książki 'odhaczone' :) aktualnie czytam 'Cyrk nocy', książka wywołuje specyficzny nastrój, w sam raz na wieczorne czytanie

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo chętnie będę czytała wpisy książkowe, bo uwielbiam czytać :-)
    zainteresował mnie "mroczny zaułek" bardzo lubię takie książki :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Masz pytanie? Pisz :) scar_lett@wp.pl