Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 8 lutego 2015

Styczniowe zakupy

Nieśmiało planowałam, aby ograniczyć się z zakupami kosmetycznymi. Nie było to wprawdzie postanowienie noworoczne, ale takie pragnienie i już widać, że nie będzie łatwo... Starałam się, ale styczeń i wyprzedaże mu towarzyszące nie były mi obojętne. Raz w sumie udało się i zdrowy rozsądek wygrał - pokuszona przez Kamilę naprędce złożyłam zamówienie na bez mała 100 zł po to, aby otrzymać 2 gratisy... Przespałam się z tym, oprzytomniałam i poprosiłam o anulowanie zamówienia - na szczęście bez problemów. Z jednej strony żałuję, bo miałabym okazję wypróbować kosmetyki Go Cranberry, ale w sumie w momencie składania zamówienia oferta była tak przebrana, że właściwie dobierałam na siłę. Potem uzupełniono zapasy, ale ja już byłam po kuble zimnej wody.
Przechodząc jednak do tematu...

A) Biedronka
 - kulka Garnier,
- podkład matujący Lirene,
- szampon Be Beauty.

B) drogeria Rossmann i Natura
 - mydło w płynie Isana (żel też kusił, ale nie uległam),
- pędzel Donegal (+100 pkt Payback).

C) Mariza - zakupy głównie z ulotki wyprzedażowej
 - podkład nawilżający,
- lakier liliowy,
- serum arganowe do rąk,
- korektor antybakteryjny,
- kulki rozświetlająco-korygujące - nowość w katalogu!
- podkład matujący,
- puder matująco-kryjący.

D) ciuchland
 - peeling do ciała Nirvana Spa,
- pastyle do kąpieli She's A Rebel,
- maseczka owocowa Montagne Jeunesse.

E) Avon
 - żel Divine Time (powrót ulubionego Winter Cocoon ♥),
- krem wyrównujący koloryt,
- podkład matujący - nowość,

 - powrót serii z Białą herbatą Planet Spa (maseczka idzie w świat, bo jest peel off),
- walentynkowy zestaw śniadaniowy,
- woda Mesmerize Black ♥,
- piaskowy lakier Radiant Rose (dotarł dopiero po miesiącu),

 - spodnie sportowe,

- torba Lydia ♥ miłość od pierwszego ujrzenia!

 F) książki
- 9,99 zł/szt (Biedronka i Carrefour)

Jak widzicie, najgorzej jest mi oprzeć się zakupom katalogowym... Z Marizy zwykle robię jedno zamówienie na katalog, ale z Avonu ciągle coś wypatrzę i domówię. Poza oczywistościami kosmetycznymi, jestem bardzo zadowolona ze spodni (choć jeszcze w nich nie ćwiczyłam ;)) i torby oraz książek. W lutym też już kupiłam 3 książki (w prezencie Walentynkowym dla siebie :P), ale pokażę je Wam dopiero za miesiąc, w podsumowaniu.

Jak u Was z zakupami? Co u mnie zainteresowało Was najbardziej?

23 komentarze:

  1. Mesmerize pachnie przepięknie, ale na mojej skórze utrzymuje się bardzo krótko... Dobrze, że przed zakupem mogłam przetestować ta wodę ;)
    Kulki z Marizy zainteresowały mnie :) Ciekawe jak się sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa szamponu z biedronki - daj znać jak się spisuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja już nie jestem konsultantką, ale znam to jak nie można się oprzeć promocjom i gratisom ;) Też chciałam kupić coś ze strony Go Cranberry, ale w styczniu bardzo się ograniczyłam z zakupami i jestem z siebie dumna:))

    OdpowiedzUsuń
  4. sporo się tego uzbierało :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ten podkład z Lirene jest w Biedronce ;o?

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten pingwinek z Isany jest taki słodki :D Ciekawe jak Ci się książki spodobają :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajne nowości, też chyba zamówię "winter cocoon" ;)
    Ja w styczniu kupiłam tylko 2 lakiery i zmywacz :D

    OdpowiedzUsuń
  8. super nowości, moja siostra ostatnio zamawiała tę wodę z Avon i zadowolona jest

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem konsultantką avon i staram się ograniczać swoje zakupy,ale niestety,ciężko jest :D

    OdpowiedzUsuń
  10. No trochę się nazbierało tego :) Ciekawa jestem kosmetyków Marizy bo nigdy jeszcze żadnego nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja nie przepadam za zamówieniami z katalogów. Do mnie trafił ten żel z pingwinkiem z Isany :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak pachnie to mydełko Isana ? I jak pachnie Winter Cocon Avonowy ? :D
    U mnie to wiesz... zapach , pierwsza rzecz.
    Byłam kiedyś konsultantką avonu a potem zrobiłam przerwę , wcieło mi nr i się skończyło.

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaszalałaś w styczniu, same perełki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. ojojoj, jakie ładne zakupy :) lakier liliowy wpadł mi w oko

    OdpowiedzUsuń
  15. Szkoda, że ta maseczka jest peel-off bo już chciałam ją zamówić ..

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie wypróbowałabym te pastylki do kąpieli :)
    Żelom Isany z limitowanych edycji ja nie potrafię się oprzeć.

    OdpowiedzUsuń
  17. ja też staram się ograniczać zakupy, ale słabo mi wychodzi :-/
    jak zwykle zazdroszczę Ci zakupów z ciucha
    no i ślinie się do tej torby z Avonu, wygląda jakby była stworzona dla mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  18. też zamówiłam ten podkład matujący z Avonu ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Kiedyś zamawiałam bardzo dużo z Avonu, może dlatego że koleżanka przynosiła mi co chwilę katalog. Teraz mój nałóg przerzucił się na ubrania ;) Ale jak tu nie skorzystać z promocji.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Masz pytanie? Pisz :) scar_lett@wp.pl