Intensywna regeneracja
papaja, arginina, prolina
* oczyszcza,
* poprawia koloryt,
* stymuluje odnowę komórek,
* wygładza powierzchnię skóry.
W kartoniku znajduje się saszetka z pomarańczowym, bardzo ładnie pachnącym proszkiem, który należy rozrobić z wodą. Konsystencja tego proszku jest podobna do mąki ziemniaczanej a 15 g to dla mnie zdecydowanie za dużo jak na jeden raz - po prostu nie mieści mi się to do mojego zestawu maseczkowego, więc musiałam go podzielić na pół. Rozrabiałam to z wodą różaną i wyszło mi coś bardzo glutowatego, co niestety ciężko było nałożyć równomiernie na twarz (za drugim razem miałam spróbować z normalną wodą, ale się rozpędziłam i zapomniałam). Papkę trzymałam na twarzy 15 minut - tam gdzie była grubsza warstwa to maskę zerwałam bez problemu/bez bólu, najgorzej było na brzegach twarzy, bo tam zdążyła zaschnąć na biało i resztki mogłam próbować zerwać (ze łzami w oczach) ręcznie lub myjąc twarz wodą z pianką - wszystko łatwo się domyło.
Podczas zasychania czuć lekkie ściąganie i bardzo przyjemny zapach a po zabiegu twarz jest gładka, matowa, nie zaczerwieniona. Można zaobserwować przyjemne nawilżenie i miękkość a mimo uczucia ściągnięcia w trakcie tych 15 minut, nie muszę od razu wklepywać kremu tylko mogę się jeszcze nacieszyć tak miłą w dotyku skórą.
Dostępność i cena:
podobno w Hebe (ok. 10 zł), była też w Lidlu (5,99 zł)
Skład:
Firma posiada w swojej ofercie aż 8 rodzajów maseczek:
- odżywcza pielęgnacja Acerola - uelastycznia, wzmacnia skórę;
- źródło młodości Kolagen morski - nawilża, uelastycznia, redukuje zmarszczki;
- pielęgnacja i nawilżanie Oliwka - nawilża, hamuje procesy starzenia;
- mineralne wzmocnienie Chlorophyll - odświeża, wzmacnia, silnie tonizuje;
- odmłodzenie i rewitalizacja Kawior - odżywia, odbudowuje;
- odbudowa i rozświetlenie Luksusowa - rozjaśnia, relaksuje, regeneruje;
- oczyszczanie i regeneracja Drzewo herbaciane - wzmacnia, ujędrnia, oczyszcza;
i moja dzisiejsza.
Mam ochotę wypróbować Chlorophyll i Drzewo herbaciane - jak gdzieś na nie trafię to z pewnością wpadną w moje ręce.
Co myślicie o maseczkach peel-off? Testowałyście te od firmy Initiale? A może macie na którąś ochotę?
Nie znam tej firmy, ale maski peel- off bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam wsyztskie maski peel-off nawte jesli nie dziajaja ;D
OdpowiedzUsuńa ja bardzo 'wierzę' w maseczki peel-off :p ufam, że zdzierając maskę z twarzy zabieram z niej całe zło :p
OdpowiedzUsuń