Skomplikowane zdobienia paznokci zwykle wykraczają poza moje umiejętności, więc przeważnie ograniczam się do jednego koloru, ewentualnie doklejam naklejkę ;). Kolorów mam mnóstwo, różnych gadżetów do zdobień także, ale lenistwo lub brak czasu zwyciężają... Ale lubię sobie popatrzeć na ładne zdobienia i tym razem, oglądając paznokcie u czarnulki poczułam się mocno pokuszona! Pokuszona na tyle, że zaczęłam przeglądać tutoriale i zastanawiać się nad dobrym połączeniem kolorów. I korzystając z chwilowego zapału od razu zabrałam się do pracy...
Wyszło mi coś takiego
i zbliżenie
Do malowania użyłam lakieru Street Beige a zdobienie wykonałam odcieniem Coral Reef, oba lakiery avonowe. Bałam się szaleć od razu ze wszystkimi paznokciami, więc ograniczyłam się tylko do serdecznych. Na takie połaczenie chorowałam już od dawna, właściwie od kiedy lakier Street Beige trafił w moje ręce (czyli gdzieś od stycznia - więc same widzicie jaki ze mnie leń). Nie wiem co sądzicie, ale dla mnie te odcienie bardzo pasują do siebie i zamierzam częściej łączyć je razem w różnych kombinacjach.
Metoda zdobienia spodobała mi się tak bardzo, że postanowiłam odświeżyć tym sposobem lakier, który zaczął mi się ścierać na końcówkach i nabawił się paru zadrapań. Oto efekt
i zbliżenia
Tu w roli bazy odcień Blue Water Lilies i folią nałożony nań Suddenly Sunny. Kolorki dość ładne, ale żółty okazał się być za mało kryjącym lakierem do takiego zdobienia. Tak czy inaczej, już trzeci dzień latam z takimi paznokciami i jestem zachwycona efektem! Mimo drobnych niedociągnieć, nie mogę napatrzeć się na paznokcie - momentami kojarzą mi się z widokiem kuli ziemskiej w wysoka, czasem z mozaikowymi cieniami. Wiem, że na tym nie poprzestanę i z wielką chęcią przetestuję też inne kombinację, bo metodę ogarnęłam i jest bardzo zachęcająca w swojej prostocie.
W obu przypadkach jako top coat została użyta emalia 3 w 1 Eveline, ta bąbelkująca (widać to momentami na błękitno-żółtym mani).
I będąc w temacie Avonu pokaże Wam moje ostatnie zakupy - w większości z uwielbianej przeze mnie serii Planet Spa
Lubicie takie zdobienia paznokci? Która wersja bardziej Wam się podoba?
oooo nowa seria kosmetyków z planet spa? :)
OdpowiedzUsuńa paznokcie wyszły super!
nówka sztuka :) dzięki :*
Usuńpierwszy bardziej mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńale ze względu na połączenie kolorystyczne czy minimalizm? :)
Usuńoba są bardzo ładne ;) ja też podglądałam te pazurki u Klaudii i tak mi się spodobały że też muszę sobie takie zrobić ;) a serię planet spa też bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
Usuńno no, jak Ci ladnie wyszlo :) i fajnie, ze bylam inspiracja :p
OdpowiedzUsuńo, dzięki :* często jesteś, ale zwykle na zapale się kończy ;)
UsuńPazurki interesująco wyglądają - tak uroczo :)
OdpowiedzUsuńI czekam na Twoje recenzje Avonu :)
tak, zwłaszcza te pierwsze :)
Usuńpeeling do rąk jest genialny! krem też a reszta czeka ;)
Świetne połączenie kolorystyczne. Też od jakiegoś czasu zabieram się za taki manicure :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) to do roboty ;)
Usuńjakie śliczne różowe opakowania tej Avonowskiej serii (dawno katalogu nie widziałam)
OdpowiedzUsuńdo zdobień nie mam zdolności i podejrzewam, że takie łądne by mi nie wyszły jak Twoje :-)
właśnie to fuksjowe opakowanie głównie zwróciło moją uwagę i skłoniło do zakupu w ciemno ;)
Usuńuwierz, że to bardzo prosta metoda - wystarczą chęci :)
nie przekonuje mnie ten manicure ;)
OdpowiedzUsuńa co do nowej serii z Avonu, wąchałam krem i pachnie ładnie ale jak dla mnie, zbyt intensywnie i dusząco
no zapach też mi do końca nie podszedł, ale za to działanie jak najbardziej :)
UsuńJaaj, bardzo mi się podoba :) Zdobienie oczywiście :)
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńFajnie wyglądają takie paznokcie, ale ja jeszcze nigdy nie próbowałam tej metody :D
OdpowiedzUsuńA jak pachnie ta różowa seria Planet Spa? Zaciekawił mnie krem do rąk i stóp :)
kwiatowo-liliowo ;)
UsuńMani fajne, ale świnka jest powalająca;P
OdpowiedzUsuńto świnka-skarbonka Syna :)
UsuńFaktycznie fajna ta metoda :) Tak ładnie wyglądają paznokcie :)
OdpowiedzUsuńpolubiłam ją nawet :)
UsuńAle masz super paznokcie :) Ja też lubię serie Planet Spa :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) to tak samo jak ja - jestem wierna fanką kilku serii zapachowych
Usuńdrugie bardziej mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńOba zdobienia fajne! biegnę zrobić własne saran wrap... :DDD
OdpowiedzUsuńdzięki :) i pochwal się koniecznie swoim :)
UsuńBardzo fajny efekt, ja też muszę wypróbować tą metodę zdobienia:)
OdpowiedzUsuńwypróbuj koniecznie :)
UsuńPierwszy kolor na paznokciach! Przepiękny *.* <3
OdpowiedzUsuńFajny efekt - zwłaszcza pierwsza wersja :)
OdpowiedzUsuńzamówiłam sobie tę serię planet spa :)
OdpowiedzUsuńpazurki fajnie zrobione, ale wolałabym inne kolory chyba
ejj kurcze bardzo fajnie to wyglada ;))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam tej metody, ale zachęcająco wygląda :)
OdpowiedzUsuńJa pierwszy raz słyszę o tej metodzie, muszę poszukać jak to się robi :)
OdpowiedzUsuńcalkiem ciekawie to wyszlo :)
OdpowiedzUsuń