Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 29 lipca 2014

SheFoot, peeling naturalny do stóp

Jak już pewnie wiecie, uwielbiam wszelkie peelingi do twarzy i ciała. Bywają lepsze i gorsze zdzieraki, jednak stale je kupuję i zawsze mam spory zapas tego typu kosmetyków. Peelingom do stóp za bardzo nie wierzę, ale nie przeszkadza mi to w ich używaniu, choć rzadko daję się skusić obietnicom i je kupować. Chcąc nie chcąc, stopy są naszą wizytówką latem, więc dziś podzielę się z Wami opinią o takim jednym produkcie.


Peeling naturalny
do stóp

 * zmiękczanie,
* ścieranie,
* pielęgnacja.

Firma SheFoot była mi obca aż do spotkania blogerek w Chełmie kiedy to otrzymałyśmy ichnie produkty w prezencie. I od tego momentu zaczęłam ją zauważać w sklepach (w sumie to póki co tylko w Naturze i w gazetce Hebe) i na Waszych blogach. 

źródło
Na stronie internetowej firmy możecie sobie poczytać o całej gamie produktów SheFoot oraz o sposobach dbania o stopy, jeśli jeszcze ich nie znacie ;).


Tuba mieszcząca 100 ml peelingu jest dodatkowo zapakowana w kartonik, na którym znajdują się informacje o produkcie, także w języku angielskim. Oba opakowania utrzymane są w przyjemnej dla oka kolorystyce - połączenie fuksji, bieli i czerni bardzo mi się podoba.


Otwieranie typu klik wg mnie zawsze zdaje egzamin jeśli chodzi o peelingi. Tutaj jednak wkurzam się czasem, bo ciężko jest go otworzyć czy zamknąć - trzeba bardzo mocno naciskać. Ale w sumie lepsze to niż odkręcanie-zakręcanie. Otwór jest spory, więc nie ma problemu z wyciskaniem. Plastik nieprzezroczysty, ale pod światło można kontrolować ubytek.

Sam peeling jest brązowym żelem, w którym znajdują się pestki oliwek, łupiny orzecha włoskiego i orzechów macadamia. Są one różnej wielkości, więc w zależności od tego czego i ile nam się wyciśnie, możemy uzyskać efekt od średniego do mocnego ścierania. Jeśli chodzi o zapach to zaskoczenie - po kolorze i drobinach (w większości orzechowych) można się spodziewać właśnie takiego zapachu, ja jednak czuję cytrusy.

Peeling nie jest bardzo gęsty, więc zdarzyło się, że wylądował w wannie zamiast na stopach, ale jak już się o tym przekonałam to wyciskam go mniej i tym sposobem wydajność jest lepsza. W kontakcie z wodą lekko się pieni i w delikatny sposób radzi sobie z martwym naskórkiem. Po użyciu stopy są wyraźnie gładsze i bardziej miękkie oraz bardzo dobrze przygotowane do dalszych zabiegów nawilżających. Do stosowania na co dzień wystarcza w zupełności, ale z większymi stwardnieniami czy zrogowaceniami podejrzewam, że by sobie nie poradził. Obietnice zawarte na opakowaniu mogę niniejszym uznać za spełnione.

Skład:
Cena:
19,99 zł/100 ml

Dostępność:
Drogerie Natura, Hebe, InterMarche, SuperPharm


Tak jak pisałam na początku, nie wierzę w to, że peelingi do stóp są w stanie poradzić sobie z martwym naskórkiem, zwłaszcza w okresie wakacyjnym kiedy często chodzimy w klapkach (lub boso po plaży) i stopy bywają przesuszone a naskórek stwardniały. Ja ufam tylko tarce, która usuwa ten problem w 100%. Jednak w przypadku regularnego stosowania tego produktu zauważyłam, że rzadziej muszę korzystać z tarki (a może to przez to, że jeszcze nie miałam okazji tak porządnie przesuszyć stóp, bo nad wodą/na plaży jeszcze nie byłam w tym roku :/).

Sporym minusem jak dla mnie jest cena produktu - być może 20 zł to nie dużo jak na naturalne składniki ścieralne, brak barwników, parabenów, PEG i syntetycznych składników ścieralnych oraz przeznaczenie do skóry wrażliwej (czy na stopach skóra może być wrażliwa?), ale moja tarka za 5 zł też tego nie ma a daje natychmiastowy efekt. Decyzja należy do kupującego.
Ja cieszę się, że miałam okazję poznać ten peeling, ale wiem, że na zakup się nie zdecyduję. Te 2 dyszki wolę zainwestować w dobry krem nawilżający do stóp


Znacie firmę SheFoot? Co polecacie?

5 komentarzy:

  1. ja polecam krem na pękające pięty, jest super ;) a ja znowu wolę peelingi to stóp od tarek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. rzadko używam peeling do stóp :D wolę tarki

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam tego produktu , ale czemu nie może za jakiś czas przetestuję :)) . Aktualnie mam z No36 i jestem zadowolona ; )) .

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja przestałam używać peelingów na rzecz tarki- ona w połączeniu z wodą i solą do kąpieli daję u mnie najlepszy efekt :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Masz pytanie? Pisz :) scar_lett@wp.pl