Łączna liczba wyświetleń

sobota, 14 lipca 2012

AVON Naturals - peeling do ciała Wanilia i Truskawka

Hej Dziewczyny! :)
Korzystając z okazji, że TŻ poszedł na piłkę i mam chwilę zanim wezmę się za sobotnie sprzątanie (ach, jak ja tego nie lubię...) wpadam do Was z postem o moim ostatnim zakupie Avonowym. Przedstawiam Wam


peeling do ciała
Truskawka i Wanilia



Kupiłam je w ofercie łączonej, ponieważ nie mogłam się zdecydować na zapach i wiem, że dobrze zrobiłam, bo oba bardzo mi się podobają :) Truskawkowy pachnie jak guma Mamba a waniliowy jak budyń - za każdym razem aż mam ochotę je liznąć, słodziutki zapach!


Oba peelingi są zamknięte w tubkach, w których mamy po 200 ml produktu, otwieranie na szczęście nie jest tak sztywne jak czasem się to zdarza - nie łamie paznokci :)


Peelingi mają gęstą, kremową konsystencję z bardzo małymi cząsteczkami, coś jak ziarnka piasku.


Próbowałam uchwycić tu te drobinki, ale są tak maleńkie, że ciężko to zrobić.

Jeśli chodzi o używanie to oba są w zasadzie takie same, wyglądają i ścierają tak samo, różnią się jedynie zapachem i nieco kolorem (ale to bardzo subtelna różnica). Skóra po nich jest gładziutka, mięciutka i pachnąca - myślę, że są godne polecenia.



Tu chciałabym Wam zamieścić moją prywatną klasyfikację peelingów do ciała, których do tej pory używałam:


1. Planet Spa
ex aequo
wygładzający peeling z minerałami z MM 
oraz
peeling oliwka i kwiat pomarańczy

2. Naturals
wanilia i truskawka

3. Planet Spa
relaksująco-oczyszczający peeling
Tajski Kwiat Lotosu

4. Luksja
peelingujący żel pod prysznic
Czarna porzeczka i żurawina

5. Senses
peeling gruboziarnisty 
Lagoon, Tropics, Hollywood Starlett


Peeling to mój ulubiony kosmetyk do pielęgnacji! Wszelkie inne kosmetyki używam, bo muszę albo powinnam a peelingi to dla mnie największa przyjemność - uwielbiam traktować w ten sposób całe ciało, od stóp do twarzy :) a jeszcze jak tak pięknie pachną jak te dzisiejsze to już obłęd :D



A Wy lubicie peelingi? Wolicie grubo- czy drobnoziarniste?

9 komentarzy:

  1. ja lubię peeling malina&mięta z Ori i te małe jak się nie byle z Joanny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, a ja tego jeszcze nie miałam, ale zapach kremu do rąk bardzo mi się podoba

      Usuń
  2. mam pełno peelingów, bardzo je lubię, tych akurat nie miałam, ale wierzę, że zapach jest super

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja lubię te gruboziarniste z joanny w 200ml opakowaniach ;D i mam ochotę na ten truskawkowy z avon <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam ten waniliowy, bardzo ładnie pachnie, ani grama sztuczności ;)
    Ale najbardziej lubię peelingi Lirene, dosyć mocne i ładnie ścierają.

    +
    Zapraszam do mnie na rozdanie. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. hej, sprawdź, czy na pewno dodałaś mnie do obserwowanych, bo nie widzę, żebyś obserwowała?

    OdpowiedzUsuń
  6. Waniliowy mnie korci,ale chciałabym żeby mnie mocno drapał :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapach na pewno obłędny! Uwielbiam peelingi:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Masz pytanie? Pisz :) scar_lett@wp.pl