Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 30 lipca 2012

3 w 1 - peeling, maseczka, krem myjący - Solutions, Avon

Od jakiegoś czasu nosiłam się z zamiarem opublikowania tej notki, ale czekałam na przetestowanie trzeciej możliwości użycia tego kosmetyku (czyli maseczki). Wczoraj w końcu znalazłam na to czas, więc dziś przedstawiam Wam jeden z nowszych produktów linii Solutions czyli


3 w 1

peeling, maseczka, krem myjący 

Linia Podstawa Pielęgnacji z szarotką alpejską






Zacznę od tego, że na to cudo skusiłam się od razu w katalogu, w którym się pojawiło - lubię testować wszelkie nowe peelingi z oferty Avonu, a ten kupiłam w zestawie razem z tonikiem i nawilżającym żelem do twarzy z tej serii (żelu niestety nie testowałam, bo pozbyłam się go zaraz po tym jak dowiedziałam się, że powoduje błyszczenia, a tonik czeka w kolejce i podobno jest spoko).


Cała linia przeznaczona jest do każdego rodzaju skóry w każdym wieku a kompleks z szarotką alpejską chroni przed wolnymi rodnikami, nadaje skórze nieskazitelną czystość, świeżość i nawilża ją.

Kosmetyk ma pojemność 100 ml i znajduje się w tubce z wygodnym otwieraniem typu "klik" - to bardzo dobrze, bo nie lubię kosmetyków do oczyszczania twarzy, które trzeba odkręcać!!!


Kolor biały z niebieskimi drobinkami



Przejdźmy zatem do oceny kosmetyku pod względem jego zastosowania:

- krem myjący - bardzo fajnie oczyszcza twarz z makijażu i innych zanieczyszczeń, ładnie pachnie, nie pieni się i przyjemnie chłodzi podczas mycia. Po zabiegu buzia jest gładka i odświeżona, a chłodzenie utrzymuje się jeszcze chwilę (efekt pożądany zwłaszcza latem). I co ważne - nie powoduje ściągnięcia skóry! Można spokojnie odczekać aż chłodzenie się skończy i nakładać krem.

- peeling - drobne, niebieskie cząsteczki dość dobrze ścierają a jednocześnie są delikatne, wiec nie powinny wyrządzić nikomu krzywdy. Jeśli używałyście zielonego peelingu Clearskin z Avonu to ten jest łagodniejszy i chłodzi mniej, ale równie przyjemnie - można go dzięki temu używać częściej.

- maseczka - ta opcja spodobała mi się najmniej. Jedynym plusem dla mnie jest to chłodzenie, które czuć przez cały czas jak maseczka jest na twarzy i jakieś 5 minut po zmyciu jej. Nakładając i zmywając jednocześnie robimy lekki peeling, ale tu zauważyłam, że skóra mimo tego, że jest gładka to wcale nie wydaje się być dobrze nawilżoną. W ten sposób użyłam kosmetyku raz, ale więcej nie będę, bo mam lepsze maseczki.

Podsumowując, jest to dla mnie fajna alternatywa dla zielonego peelingu Clearskin, którego mogę używać raz w tygodniu, bo jest ostrzejszy. Dwa z wymienionych wyżej zastosowań mają dla mnie trochę rozmytą granicę, bo używając kosmetyku jako kremu myjącego nakładamy go na twarz i tym samym trzemy drobinkami skórę co już jest dla mnie lekkim peelingiem (tu różnica jest jedynie w nacisku z jakim to robimy i w czasie wmasowywania - używając go jako peelingu masujemy ok. minutę). Producent zaleca, aby codziennie rano i wieczorem używać go do mycia twarzy, a parę razy w tygodniu jako peeling i maseczkę - ja nie potrzebuję nawet lekkiego peelingu 2 razy dziennie, wolę myć twarz zwykłymi preparatami do oczyszczania, bez drobinek i 2-3 razy w tygodniu zrobić sobie chłodzący peeling.
Polecam go zwłaszcza do stosowania latem :)

Cena: 13,99 zł w promocji (cena katalogowa: 18,00 zł)



A Wy lubicie kosmetyki chłodzące? Co myślicie o peelingach do twarzy z Avonu?

8 komentarzy:

  1. U mnie ten produkt czeka w kolejce. Jako krem myjący wydaje się być podobny to Clearskin Proffesional z avonu.
    Czuje ze mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję :) ja nie miałam tego peelingu z CP

      Usuń
  2. czekałam na taką pełną recenzję - pewnie się skuszę jak będzie w dobrej cenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepiej to brać cały zestaw a potem resztę odsprzedać ;> często tak robię np. z pianką z Solutions czy z balsamem dyscyplinującym

      Usuń
  3. Mam właśnie tego zielonego z Clearskin, niezły zdzierak z niego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja go ostatnio jak użyłam a potem zmywałam zimną wodą to myślałam, że mi twarz zmroził :) dlatego polecam zmywać raczej letnią wodą

      Usuń
    2. oo ja zawsze ciepłą zmywam, ale wypróbuje zimną jak będzie upał na dworze :)

      co do olejku arganowego - właśnie mam zamiar go zamówić, chociaż nie wiem jak go używać, na końcówki?

      Usuń
    3. moja kuracja dziś do mnie dotarła, na opakowaniu jest napisane "nanieść produkt na dłonie i rozprowadzić równomiernie na wilgotnych lub wytartych ręcznikiem włosach" - czyli stosujemy tylko na świeżo myte włosy

      Usuń

Dziękuję za komentarz :)

Masz pytanie? Pisz :) scar_lett@wp.pl