Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 14 lutego 2012

Eva Natura - peeling i maseczka


Witajcie po dłuższej przerwie...

Dziś przybywam do Was z recenzją  programu pielęgnacyjnego od eva natura. Produkt kupiłam w Carrefourze na wyprzedaży i kosztował mnie tylko 1 zł :)












Program składa sie z dwóch kroków:

1. Peeling - oczyszczanie:

* z mikrogranulkami jojoba i wyciągiem z lukrecji do każdego rodzaju cery, z wyłączeniem trądzikowej

O produkcie:
Dzięki zawartości mikrogranulek jojoba usuwa martwe komórki naskórka i odblokowuje ujścia gruczołów łojowych. Wykonywany podczas peelingu masaż skóry dodatkowo stymuluje cyrkulację krwi. Zabieg peelingu pobudza skórę do wytwarzania nowych komórek, dzięki czemu szybciej się ona regeneruje. Wyciąg z lukrecji zapobiega podrażnieniom skóry.


Drobinki ścierające w peelingu są bardzo maleńkie (takie tyci różowo-czerwone kuleczki) i dość ostre, co sprawia, że dobrze sobie radzą ze ścieraniem naskórka. Zapach jest delikatny, kwiatowy, przyjemny.
Nie wiem czy tak powinno być, bo nie ma o tym ani słowa na saszetce, ale już w chwilę po nałożeniu skóra zaczęła mnie piec i niestety, nie wytrzymałam masażu przez 2-3 minuty (jak zaleca producent).
Po spłukaniu skóra przestała piec, była odświeżona i gładziutka jak pupcia niemowlaka, więc swoje zadanie spełnił.
Opakowanie wystarcza na jedno użycie.



 2. Maseczka relaksująca sos - relaks:

* z aktywną soją i kwasem hialuronowym do każdego rodzaju cery, również wrażliwej

O produkcie:
Aktywna soja i kwas hialuronowy zapewniają widoczny, szybki efekt liftingu i ujędrnienia, bezpośrednio po zastosowaniu maseczki. Naturalne substancje aktywne zapewniają doskonałe napięcie i nawilżenie naskórka , a także przeciwdziałają procesowi przedwczesnego starzenia się skóry. Maseczka usuwa oznaki zmęczenia i stresu.


Maseczka jest koloru bladozielonego, jest strasznie rzadka i ładnie pachnie (chyba aloesem). Producent informuje, że maseczkę najlepiej stosować na noc oraz, że  nie wymaga zmywania, ale ja sobie tego nie wyobrażam - chyba, że nałożymy jej tyle co kremu do twarzy, więc powinno ładnie wsiąknąć. 
Bardzo łatwo się rozprowadza, ale trzeba uważać z ilością, bo może skapywać z twarzy. 
Jeśli chodzi o lifting i ujędrnienie to niczego takiego nie zauważyłam, ale to może dlatego, że jeszcze za bardzo nie mam co ujędrniać na twarzy ;). No i co najważniejsze, użyłam jej tylko raz - przy regularnym stosowaniu (wg producenta 2 razy w tygodniu) być może widać coś więcej. 
Trudno też mi odnieść się do tego relaksu, bo maseczkę robiłam rano przed pracą a nie np. wieczorem w wannie. W każdym razie, mnie nie odstresowała :)

Czy kupię ten program raz jeszcze? Jeśli będzie w tej cenie to tak.



Pojemność 2 x 7,5 ml
Cena: ok. 4,9 zł



Próbowałyście? Co o niej myślicie? 

1 komentarz:

Dziękuję za komentarz :)

Masz pytanie? Pisz :) scar_lett@wp.pl