Łączna liczba wyświetleń

środa, 18 marca 2015

Książki lutego

Luty, choć krótki, dał mi dużo wytchnienia i czasu na czytanie. W większości było bardzo przyjemnie, choć czasem zbyt krótko. Jak w życiu ;) Jeśli jesteście ciekawe co czytałam w poprzednim miesiącu to zapraszam.


Lutowy stosik prezentuje się następująco (brakuje jednej książki przeczytanej podczas ferii w domu rodzinnym)




1. Agnieszka Lingas-Łoniewska "Brudny świat"


Połknęłam błyskawicznie, choć wiele razy chciałam odłożyć bez dokańczania... Powieść jak dla fanek fotohistoryjek z Bravo. Trudno uwierzyć w cudowne przemiany bohaterów, cała historia jest taka naciągana, sztuczna. Nie rozumiem skąd tak wysokie oceny na lubimyczytać.pl...


2. Camilla Lackberg "Kamieniarz"

Chyba najlepsza z przeczytanych jak dotąd przeze mnie książek serii! Patrik i Erika zaczęli mnie już wkurzać w poprzedniej części, ale tu wszystko wróciło do normy (no prawie, bo Eriką to dalej chciałabym telepnąć!). Zagadkowa śmierć, tym razem niewinnej dziewczynki, to kolejna zagadka kryminalna, którą chyba każdy czytelnik próbuje rozwiązać samodzielnie.


3. Janusz Leon Wiśniewski "Ślady"

Króciutkie opowiadanka, w iście januszowo-leonowo-wiśniewskim stylu, które łyknęłam w jeden wieczór razem z pączkami :). Przy wielu z nich czułam niedosyt, ale to też charakterystyczne dla twórczości tego autora. Mało, mało!



4. Jonas Jonasson "The Hundred-Year-Old Man Who Climbed Out Of the Window and Disappeared"

Drugie podejście do książki. Za pierwszym razem przerwałam jak pojawiły się retrospekcje, bo akcja w czasie rzeczywistym wydawała mi się bardziej śmieszna. Nic bardziej mylnego! Przezabawna historia, momentami wręcz absurdalna, tak wciągająca, że można zapomnieć o wszystkim (dlatego lepiej czytać w domu, bo można parskać śmiechem do woli). Gorąco polecam!!!
Z wielką chęcią przeczytam polskie tłumaczenie, żeby sprawdzić czy jest równie śmiesznie. No i muszę obejrzeć film!


5. Małgorzata Halber "Najgorszy człowiek na świecie"

Debiutancka powieść (spowiedź?) jednej z prowadzących kultowy program mojej młodości czyli 5-10-15. Początkowo ciężko mi szło, ale zmieniłam zdanie w trakcie czytania. Bardzo poruszająca historia, która choć traktuje głównie o problemie alkoholizmu, dla mnie miała bardziej uniwersalny wymiar. Wstrząsnęła mną. Myślę, że każdy z nas ma coś z tytułowej bohaterki, Krystyny...
Chciałam puścić książkę dalej w świat, ale chyba zostanie ze mną na dłużej.
"XX wiek był wiekiem nerwic i histerii. XXI wiek jest wiekiem depresji i nałogów."


Realizacja mojego wyzwania ma się dobrze, schody zaczną się pewnie niedługo.


A Wam jak poszło w lutym bądź ostatnio? Przeczytałyście coś fajnego?

5 komentarzy:

  1. Żadnej z tych książek nie czytałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wooow juz i takladnie challenge ogarniasz !

    tak to te skarpetki z shinyboxa ;) wiec milego testowania :D mi sie tez w nich dziwnie chodzilo jeszcze jak zalozylam kapcie to juz w ogole ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zainteresowała mnie ta ostatnia pozycja. Widziałam ją w księgarni, ale nie miałam pojęcia, że to kobieta ją napisała.

    OdpowiedzUsuń
  4. przez miesiąc udało mi się przeczytać 6 ksiązek. Nie biorę udziału w akcji 53 ksiazki w 53 tygodnie, ale chce się przekonać sama dla siebie czy dam radę. Na razie idzie mi dobrze. Zobaczymy jak dalej. Mimo iż wiem, że w kwietniu będzie z tym cięzko aż do póżniej jesieni, gdyż wiele pracy mnie czeka

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja zakupiłam sobie świeżutką pozycję JLW - grubaśna, pachnąca i 'do łyknięcia' - 'Moje historie prawdziwe', polecam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Masz pytanie? Pisz :) scar_lett@wp.pl