Łączna liczba wyświetleń

sobota, 16 lutego 2013

Tso Moriri - po raz pierwszy! UWAGA: wodzę na pokuszenie ;)

źródło

Jakież było moje zdziwienie gdy dowiedziałam się, że firma Tso Moriri produkuje swoje kosmetyki w... mojej rodzinnej miejscowości! Spotykałam się na blogach z recenzjami ich produktów a mama też kilka razy wspominała mi coś o tym, ale jakoś aż do ostatnich świąt nie umiałam tego połączyć - w końcu mama pokazała mi o jaką firmę chodzi a mi szczęka opadła!
Jakiś czas temu w sąsiadującym z nami sklepiku wstawiono gablotkę z wybranymi produktami a skoro wiozłam akurat mojego G. na ferie do babci to musiałam się tam rozejrzeć ;) Trudno było się oprzeć tym cudownościom, ale przeciąg w portfelu skutecznie mnie hamował (nie to co szwagierkę :)). Na pierwszy ogień poszły głównie przepysznie pachnące i kusząco wyglądające mydełka, ale podejrzewam, że będę tam zaglądać regularnie, przy każdej wizycie w domu rodzinnym ;)

Tymczasem zapraszam Was na fotki a recenzje pojawią się wkrótce.




Moje zakupy:


1. Szampon organiczny twardy do włosów normalnych, Zielona herbata*




2. Dla TŻa - mydło Walentynkowe "Dwa czerwone serca"




3. Synkowi na Walentynki kupiłam takiego misia tylko w kolorze i o zapachu zielonego jabłuszka ♥

źródło


4. Prezent od mamy dla mnie - mydło "Soczysty arbuz"

źródło





Zakupy szwagierki (jak ja nie lubię tego słowa!):


1. Zestaw roladek




2. Mydełko "Sztabka złota", Walentynkowe "I Love You" (dla jej TŻa) i konik na biegunach dla córci




3. Gold, pomadka do ust z 24k złotem




4. szampon organiczny twardy do włosów przetłuszczających się, z łupieżem, Indyjska lawenda i cytryna z nano miedzią

źródło



*Użyłam dziś swojego szamponu, ale muszę się go jeszcze nauczyć obsługiwać - jeśli macie doświadczenie z szamponami w kostce to podpowiedzcie jak go używać, plis... Ja się trochę umęczyłam, bo słabo się pienił a próbowałam na wiele sposobów :/.



Jeśli jesteście zainteresowane produktami Tso Moriri to możecie je nabyć na stronie sklepu internetowego http://www.organicsoap.pl

23 komentarze:

  1. Piękne te mydełka. Miałam maleńką próbeczkę kremu marchewkowego tej firmy i był bardzo fajny, taki inny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja następnym razem planuję się skusić na jakiś peeling do ciała, maseczkę lub perfumy w kremie, ale właśnie nie wiem jak z zapachem :)

      Usuń
  2. jakie cudeńka :D to mydło z serduszkami jest urocze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wszystkie Walentynkowe piękne wyglądały i aż ciężko było wybrać :)

      Usuń
  3. Nie slyszalam o nich :) ale zakupy widze udane <3 W wolnej chwili zapraszam do mnie na ourloveourpassion.blogspot.com :) obserwujemy? Bardzo chetnie wpadne tu jeszcze nie raz <3

    OdpowiedzUsuń
  4. nie znam firmy, ale produkty wyglądają super ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie się prezentują te kosmetyki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze te mydełka świetnie wyglądają;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. po pierwszych testach mogę dodać, że są trochę niewygodne w dłoni, bo za duże, ale przynajmniej nie wysuszają skóry :)

      Usuń
  7. Rolady robią wrażenie. Pozdrawiam. Jak tam kochana samopoczucie przed spotkaniem w Hrubieszowie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a w pudełku to nawet ozdoby są przesiąknięte zapachem tych roladek :)

      Usuń
  8. piękności :)) takie cuda chętnie bym przygarnęła :D

    zapraszam do wzięcia udziału w rozdaniu u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. dlaczego nie lubisz słowa szwagierka:)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wolę siostra męża, bo szwagierka to dla mnie takie przestarzałe i mało używane słowo uświadamiające mi, że się starzeję ;) kiedyś to tylko z ust rodziców je słyszałam

      Usuń
  10. nigdy nie słyszałam o tej firmie, ale te produkty wyglądają fantastycznie;))

    może masz ochotę na nowe butyy?? zapraszam na konkurs na moim blogu :)
    http://the-devil-weaars.blogspot.com/2013/02/konkurs-z-mergpl.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Masz pytanie? Pisz :) scar_lett@wp.pl