Jak już pewnie wiecie, w sobotę o 14:00 w lubelskiej Fatamorganie odbyło się Spotkanie Blogerek Kosmetycznych, na którym byłam i ja :)
Tak, tak - byłam tam :)
Pogoda była straszna, zwłaszcza dla osób, które (tak jak ja) musiały najpierw dotrzeć do Lublina dostępnymi środkami komunikacji. Przezornie wzięłam dwie pary butów, bo inaczej pewnie byłoby mokro i mniej przyjemnie ;) Buty butami, ale mimo parasolki kurtka syna przemokła już w drodze do pierwszego busa... Gdybym mu nie obiecała wyprawy do cioci to pewnie samej byłoby mi łatwiej, ale jak tu powiedzieć dziecku, że nie może ze mną jechać, bo pada, skoro szykował się na ten dzień przez cały tydzień? Kurtkę wysuszyliśmy w busie, w Lublinie czekał na nas nasz driver ;) więc sytuacja była opanowana a dziecko szczęśliwe :)
Do Fatamorgany dotarłam punktualnie i większość dziewczyn już była - chciałabym teraz przeprosić dziewczyny, że się tak "gapiłam", ale próbowałam Was przyporządkować do Waszych blogów ;) to samo próbuję robić od niedzieli, ale jeszcze paru twarzy nie udało mi się dopasować :)
Nie miałam aparatu, więc pozwoliłam sobie pożyczyć zdjęcie od Agnieszki http://agnesbeauty.blogspot.com/ (więcej zdjęć pojawi się niebawem, bo Tajemniczy Pan Fotograf nie próżnował i łapał nas w najbardziej niespodziewanych momentach - mam nadzieję, że to się wytnie ;))
Tu jesteśmy wszystkie :)
Spotkanie rozpoczęło się od obiadu - ja zdecydowałam się na zupę brokułową z łazankami i kopytka z sosem pieczarkowym (zupa pyszna, kopytka trochę rozgotowane, ale zjadliwe ;)) Po obiadku odbyły się prezentacje kosmetyczne firm:
- Bandi
- Nantes
- FM
- Safira
a w międzyczasie byłyśmy nieustannie zasypywane niespodziankami - powiem Wam, że spodziewałam się jakichś drobiazgów w postaci próbek, ale to, co otrzymałam totalnie mnie zaskoczyło! I nie wiem komu dziękować bardziej - czy dziewczynom, które organizowały spotkanie i starały się o te prezenty (http://w-mojej-kosmetyczce.blogspot.com/, http://caipiroska1.blogspot.com/, http://making-myself-beauty.blogspot.com/, http://alfabeturody.blogspot.com/, http://queeeniak.blogspot.com/) czy firmom, które aż tak nas obdarowały.
Oto co ledwo przytachałam do domu:
wszystko razem
pielęgnacja
kolorówka
próbki i cuda od Archipelagu Piękna i The Secret Soap
katalogi i foldery
i największe zaskoczenie - książka od Ofeminin! WOW!!! tego jeszcze nie widziałam :)
Ucieszyłam się strasznie i ciągle wyciągałam ją z torby, bo nie mogłam uwierzyć!
Ze spotkania musiałam uciekać po 19:00 i na szybko przepakować wszystko do torby podróżnej, bo z tyloma papierowymi torebkami, parasolką i dzieckiem w busie nie byłoby mi wygodnie :/. Driver spisał się na medal, zdążyliśmy na busa do domu i dotarliśmy cali i zdrowi, choć trochę przemoczeni, około 22:00.
Bilans strat to tylko jedna zgubiona rękawiczka :)
Był to męczący dzień, ale cieszę się bardzo, bo takie spotkanie to coś wspaniałego (tyle SUPERbabek na raz w jednym miejscu :)) i duża odmiana od codziennej rutyny. Bardzo żałuję, że nie udało mi się porozmawiać nawet z połową blogerek, ale grafik był tak napięty, że nawet nie wszystko się zmieściło a ploteczki nadrobimy (mam nadzieję) wkrótce na kolejnym spotkaniu :)
P.S. Chciałam się Wam jeszcze pochwalić, bo wczoraj okazało się, że wygrałam rozdanie u Wery :D http://zakreconyswiatwery.blogspot.com/
takie lakiery otrzymam już wkrótce :D !!!
Ja też nie mogę jeszcze wszystkich twarzy przypasować :( Zostało mi z 3-4? I tak czekam, aż się wygadają kto jest kto :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ze mną nie miałaś problemu :D Dzięki za to nieustanne podawanie paczek ;) no i obecność!
Ciebie dopasowałam szybko :)
UsuńMi póki, co odpowiada kosmetyk DLA, który dostałam, bo mam zamiar przetestować go wspólnie z mamą :)) Także ten, który był dla mnie możesz zachować :))
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam!
uff! to dobrze, bo mi ten dla Ciebie bardzo się spodobał już z nazwy :)
Usuńświetne takie spotkanie, szkoda, że się nie pokazałaś:) bo chciałbym Cię zobaczyć:) na zdjęciu grupowym ciężko stwierdzić, którą to Ty:)
OdpowiedzUsuńniedługo będzie więcej zdjęć i na niektórych już mnie widać dobrze, niestety :P
Usuńwidze ze ta ksiazka zorbila najwieksza furore ;D ale nie dziwie sie nic a nic !! :))
OdpowiedzUsuńspotkanie bylo genialnie ;))
ja liczę na plotki przy kawie lub piwie następnym razem, już na mniej "formalnym" zlocie! :)
OdpowiedzUsuńpoza tym zazdroszczę książki! mi moja niestety się nie podoba :(
Usuńteż jestem chętna na kolejne spotkanie przy kawie - będzie w końcu czas żeby pogadać na spokojnie :)
Usuńmoże spróbuj się wymienić? ja planuję wymienić się za cienie (o ile ktoś będzie zainteresowany), bo nie używam
Merczens, nie wymieniłaś tej o diecie ? :(
UsuńMoniko, dziękuję, że porozmawiałyśmy chociaż chwilę :)
OdpowiedzUsuńja również dziękuję i cieszę się, że mogłyśmy się poznać :)
UsuńJa też jeszcze nie wszystkich kojarzę, ale staram się, po relacjach ze spotkania, dojść kto jest kim :)
OdpowiedzUsuńfajna zabawa z tym dopasowywaniem :)
Usuńgratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńale było fajnie na spotkaniu, szkoda ze nie wiedziałam wczesniej
OdpowiedzUsuńmoże następnym razem się uda :)
UsuńSuper spotkanie :)
OdpowiedzUsuńA co to za książka??
"Czarownica" Anny Klejzerowicz :) właśnie ją czytam
Usuń