Dziś po krótkiej przerwie wpadam na szybko (Synuś męczy o naleśniki:)), by pochwalić się wygraną na blogu Kraina testów i recenzji :) Załapałam się do testowania suplementu Bratek Plus i otrzymałam aż 2 opakowania - nie wiem czy to pomyłka czy tak miało być, ale się cieszę.
Na początku października testowałam już Bratek Plus, ale było to tylko pół opakowania (z akcji na Fb) i efektów niestety nie zdążyłam zauważyć (łykałam jedną tabletkę dziennie, a teraz planuję po dwie, więc może coś się poprawi). Dzięki kosmetykom otrzymanym na spotkaniu blogerek i zmianie produktów używanych do codziennej pielęgnacji udało mi się trochę poprawić stan mojej skóry i było już na tyle dobrze, że zaczynałam się zastanawiać co z Bratkiem jak przyjdzie, bo po co łykać skoro jest ok? Okazało się jednak, że nic nie trwa wiecznie i od paru dni znowu mam okazję podziwiać piękne "ozdoby" na twarzy... :/ Nie wiem co tym razem się dzieje? Może nowe kremy po okresie adaptacji zaczęły wyciągać ze mnie samo ZUO??? No nie wiem...
Bardzo liczę na pomoc Bratka w mojej walce
Kurację rozpoczynam 1 grudnia, przed 20 stycznia spodziewajcie się relacji :)
P.S. Pomysły na nowe posty ciągle klarują się w mojej głowie, ale ostatnio jestem dość zabiegana i mało czasu spędzam przy kompie :/ Od grudnia planuję przysiąść i nadrobić zaległości u siebie, bo do Was staram się zaglądać regularnie :)
Papatki!
Do następnego :*!
ja też dwa opakowania dostałam :)
OdpowiedzUsuńo, czyli chyba tak miało być :) to super
Usuńja tam nie łykam tabletek, gratuluję
OdpowiedzUsuńwidać nie musisz - ja łapię się czego mogę (czekam jeszcze na Mega Krzem na włosy i paznokcie) :/
Usuńdzięki :)
Gratuluję wygranej :)
OdpowiedzUsuńTeraz jest taki okres, że wcześnie robi się ciemno, nawet nie ma jak zrobić dobrych zdjęć...
dzięki :)
Usuńtym bardziej jak się ma taki słaby aparat jak ja :/
Gratuluję :) Ja nie lubię łykać tabletek ;)
OdpowiedzUsuńdzięki :) ja nie mam nic przeciwko
UsuńO, no to gratuluję Kochana :) Będę czekała na opinię czy ten Bratek przy regularnym stosowaniu jest skuteczny ;]
OdpowiedzUsuńAle wiesz co, zrobiłaś mi smaka na naleśniki, najlepiej takie z pieczarkami, papryką i kurczakiem... mmmm :)
dzięki :) u mnie wczoraj były tradycyjne z dżemem i bitą śmietaną (zjadłam aż 5...), ale od dawna myślę o tym, żeby spróbować z naleśnikami na słono - dzięki za pomysł
UsuńJa testuję Celluoff i póki co jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że ja również będę zadowolona z Bratka :)
Usuńa czekam z niecierpliwością. Jestem bardzo ciekawa czy coś działa i w jakim stopniu. Swoją drogą te akcje na fb, gdzie wysyłają tak jak w moim przypadku po 10 kapsułek są bez sensu. Po tak małej ilości nawet nie zauważa się różnicy.
OdpowiedzUsuń