Hej!
Kiedyś pisałam Wam, że wygrałam rozdanie u Cammie, wymyśliłam imię dla Madame Lambre i udało się, maszyna wylosowała moją propozycję (jakbyście były ciekawe to zaproponowałam imię Esmeralda :?). Błyskawicznie dotarła do mnie taka oto nagroda:
Jeśli jeszcze nie znacie firmy to zapraszam do poczytania tutaj.
Tym, co z pewnością wyróżnia Madame Lambre na rynku są niebanalne, kolorowe opakowania i ciekawe, bambusowe lub drewniane szkatułki na kolorówkę - ja nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim, ale to też pewnie dlatego, że cieni u mnie nie uświadczysz, więc tym bardziej takich fikuśnych kasetek. Na styczniowym spotkaniu wpadły w moje ręce próbki kremów i podkładu i muszę powiedzieć, że jestem bardzo ciekawa jak spisują się kosmetyki pielęgnacyjne, bo ich opakowania też są imponujące.
Info od producenta:
Puder prasowany doskonale matuje skórę nadając jej jednocześnie subtelnego satynowego blasku. Idealny do wykończenia makijażu, nie wysusza skóry i nie tworzy efektu maski. Cudownie rozświetla skórę, wyrównuje koloryt i sprawia, że twarz jest świeża i wypoczęta. Utrzymuje się na twarzy cały dzień.
Dostępny jest w czterech odcieniach:
Ja wygrałam odcień 02:
Zwykle używam najjaśniejszych pudrów, wyjątkiem był Studio Artist z Oriflame w odcieniu Medium, który bardzo mi się spodobał, bo miałam wrażenie, że "ożywiał" moją twarz. Podobnie było z tą dwójeczką. Muszę jednak zacząć od tego, że to tłoczenie na pudrze jest tak piękne, że mimo ogromnej ochoty na użycie go tuż po rozpakowaniu przesyłki, powstrzymywałam się przez pierwszych kilka dni i tylko podziwiałam, no majstersztyk!
Szkoda tylko, że tak piękne wykończenie otrzymujemy w takim lichym, przezroczystym opakowaniu, które niestety nie nadaje się do torebki, bo się nie domyka... Zdaję sobie sprawę, że to tylko wkład uzupełniający do szkatułki, ale może firma powinna pomyśleć o jakimś lepszym rozwiązaniu, dzięki któremu można by nosić ten puder przy sobie i używać do poprawek w ciągu dnia? Nie wiem jakiego rozmiaru są te szkatułki i nie wiem czy kobiety, które używają cieni noszą je przy sobie każdego dnia - nie sądzę, ale mogę się mylić.
Ja poradziłam sobie z tym problemem wkładając blister do pustego opakowania po pudrze ryżowym z Marizy. Było ciężko, bo ledwo co pasują one do siebie rozmiarami - robiłam to trochę na siłę i teraz widzę, że plastik ma takie cienkie linie, jakby początki pęknięć. Mój zabieg pozwolił mi cieszyć się z pudru nie tylko w domu, ale wszędzie gdzie wychodziłam, nawet na ostatnim spotkaniu w Hrubieszowie pokazywałam dziewczynom moje rozwiązanie. Za to niestety produkt ma u mnie wielki minus. I nie jedyny w sumie, bo wydajność też jest dość słaba - używam go mniej więcej od połowy stycznia, niemal codziennie i już niestety gdzieniegdzie prześwituje denko :/ Teraz muszę go bardziej oszczędzać albo całkiem odstawić i używać tylko WWO! (w wyjątkowych okolicznościach ;))
Na uwagę zasługuje bez wątpienia zapach, bo dawno nie używałam pudru pachnącego równie pięknie! Nie bójcie się, nie czuć tego przez cały dzień a jedynie przy malowaniu i jest to bardzo przyjemne doznanie. Zachwycając się zapachem nie musimy się też martwić, że zaczniemy kichać przez pylenie, bo akurat ten puder nie należy do "pylaczy". Ma za to coś dziwnego w sobie, nie wiem jak to określić... Otóż nie jest on tak twardo zbity i wystarczy leciutkie (naprawdę leciutkie!) muśnięcie pędzlem po powierzchni i ten już jest cały w pudrze. Skraca to bez wątpienia czas wykańczania makijażu, bo nie musimy machać i machać tym pędzlem i w opakowaniu i po twarzy a potrzeba zaledwie 3-4 ruchów na trasie puder-twarz i możemy wychodzić :).
Efekt jaki otrzymujemy jest naprawdę zadowalający! Twarz wygląda bardzo świeżo i zdrowo, nie jest to tzw. tępy mat a raczej takie stonowane, aksamitne wykończenie. Teraz zimą nie potrzebowałam poprawek w ciągu dnia, byłam bardzo zadowolona z matowienia i szkoda, że nie będę miała okazji wypróbować go latem, bo już się kończy :/. Bardzo dobrze czułam się w tym kolorze i chyba zrezygnuję już z używania najjaśniejszych pudrów, bo w tych ciut ciemniejszych czuję się o wiele lepiej. I mam nadzieję, że też wyglądam ;)
Z jednym nie mogę się zgodzić - nie wiem czemu producent obiecuje, że puder ma cudownie rozświetlać? Skoro ma zmatowić to po co rozświetlać??? Macie jakiś pomysł?
Cena:
10,31 zł/12 g
Dostępność:
drogerie lub sklep internetowy
Znacie? Ja szczerze polecam i sama z pewnością skuszę się na kolejne opakowanie.
nie raz już spotkałam się z pudrem matującym i rozświetlającym w jednym :) ten jednak matuje rewelacyjnie, uwielbiam i żałuję, że nie mam dostępu do Hebe :(((
OdpowiedzUsuńa dla mnie to dziwne, bo albo jedno albo drugie :)
Usuńoj ciężko będzie teraz znaleźć następcę
ja mam wypiekany, a prawdę mówiąc wolałabym taki bo mój ma zbyt dużo złotych drobinek
OdpowiedzUsuńoj, ja bardzo nie lubię złotych drobinek :/
UsuńNie miałam nigdy, ale niestety nie mam dostępu do Hebe :)
OdpowiedzUsuńpróbuj w konkursach ;)
Usuńo dosyc ciemny kolorek :)ale niestety nigdy go nietestowałam
OdpowiedzUsuńtak wygląda, ale na twarzy aż tak ciemny nie jest :)
Usuńpuder wyglada slicznie, masz racje tloczenie jest bardzo eleganckie;) i swietnie, ze Tobie sie podoba i sluzy;)
OdpowiedzUsuńszkoda, że już niedługo się nim nacieszę :/
UsuńBo oni podchodzą do tego marketingowo ;) I chcą, żeby wszystko w jednym było ;p
OdpowiedzUsuńno tak :)
UsuńSzkoda, że nie mogę zobaczyć efektu u Ciebie na buzi :( Ale ogólnie to podoba mi się opinia o nim, zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńw styczniu na spotkaniu mogłaś zobaczyć na żywo ;)
Usuńo kurcze super że tak szybko dostałaś paczuszkę! postarali się naprawdę:))) bardzo przyjemna opinia;))
OdpowiedzUsuńto Cammie się postarała :)
Usuńciekawy ten puder :))
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńto mój pierwszy, ale widzę, że dobrze się zapowiadają :)
UsuńGratuluje wygranej:)
OdpowiedzUsuńPuder dość interesujący, nie miałam jeszcze okazji go wypróbować:)
dzięki :)
Usuńteż podobają mi się ich opakowania :)
OdpowiedzUsuńale dziwne, że puder ma tak słabą wydajność, u mnie zwykle starczają na dłuuugo
ale ich pudry Ci starczają na długo czy innych firm? mi inne też zazwyczaj tak szybko się nie kończyły :/
Usuń